Iga Świątek nie chciała zdradzić zbyt wielu szczegółów na temat swojej playlisty na trwających Mistrzostwach Wimbledonu 2024. Polka już wcześniej szczerze wypowiadała się na temat swojej muzyki turniejowej, której słucha, aby zachować motywację. Jednak tym razem światowy numer 1 zdecydował się ujawnić jak najmniej.
Świątek rozpoczęła swoją kampanię na kortach trawiastych Major w dobitny sposób, pokonując byłą mistrzynię Australian Open Sofię Kenin 6:3, 6:4. Obecnie ma przewagę 2:0 nad Amerykanką, pokonując ją wcześniej w finale French Open 2020. Po zwycięstwie 6:3, 6:4 nad Keninem Świątek wzięła udział w konferencji prasowej, na której reporter zapytał ją o playlistę. Gwiazda numer 1 na świecie stwierdziła, że jej playlista jest taka sama jak w zeszłym roku i określiła ją jako „nudną”. Polka zdradziła także, że wychodząc na kort słucha The Rolling Stones, gigantów rock and rolla. „Mam tę samą playlistę od początku poprzedniego sezonu. Jest dość nudno. Zwykle, gdy wychodzę teraz na kort, to The Rolling Stones” – powiedziała Iga Świątek. Reporter dowiedział się dokładnie, jakiej piosenki z The Rolling Stones słuchała Iga Świątek. Jednak w tym momencie Polak przezabawnie powstrzymał się od podzielenia się informacjami na ten temat. „Szczerze mówiąc, nie chcę podawać tytułów. Mam świetne piosenki, które naprawdę mnie podniecają (uśmiecha się). Ale potem wszyscy zrobili z tego powodu wielkie zamieszanie i poczułem, że to już nie jest moje, jeśli wiesz, co mam na myśli więc chcę to zachować dla siebie, ale podzielę się tym, kiedy zmienię playlistę, więc bądź cierpliwy… dziękuję” – powiedziała Iga Świątek. także-czytaj-trendy Trendy Iga Świątek podczas Italian Open 2024 zapytana o najnowszą płytę Taylor Swift zabrakło słów Iga Świątek w akcji na Wimbledonie Iga Świątek w akcji na Wimbledonie Iga Świątek, która wcześniej przyznała się, że jest zagorzałą fanką Taylor Swift, wyprodukowała komiczny moment podczas Italian Open na początku tego roku. Po ćwierćfinałowym zwycięstwie nad Madison Keys Polka została zapytana przez zespół Tennis Channel o ulubione utwory z najnowszego albumu Swift „The Tortured Poets Department”, który ukazał się w kwietniu tego roku. Jednak zawodniczka nr 1 na świecie w zabawny sposób miała trudności z zapamiętaniem nazw piosenek i zaczęła zrzucać winę za swoje zapominanie na głód po meczu. „Mam chyba sześć, z których zrobiłem playlistę, i ulubione, Fortnight. O mój Boże, moja pamięć. Czekaj, przepraszam. Jestem głodny po meczu” – powiedział Świątek. Następny występ Świątek zmierzy się z Petrą Martic w czwartek, 4 lipca. Jeśli wygra spotkanie w drugiej rundzie, w trzeciej rundzie zmierzy się albo z Julią Putincewą, albo z 27. rozstawioną Kateriną Siniakovą. Polka mierzyła się już wcześniej z Marticem w rundzie zeszłorocznego Wimbledonu i zwyciężyła 6:2, 7:5. Obecnie ma bilans bezpośrednich spotkań z Chorwatką 3:0. Czy ten artykuł był pomocny? jak wybrane wybrany awatar Kibice wyśmiewają ocenę „najbardziej otwartego” Wimbledonu Aleksandra Zvereva.
„Mam tę samą playlistę od początku poprzedniego sezonu. Jest dość nudno. Zwykle, gdy wychodzę teraz na kort, to The Rolling Stones” – powiedziała Iga Świątek. Reporter dowiedział się dokładnie, jakiej piosenki z The Rolling Stones słuchała Iga Świątek. Jednak w tym momencie Polak przezabawnie powstrzymał się od podzielenia się informacjami na ten temat.
Reporter dowiedział się dokładnie, jakiej piosenki z The Rolling Stones słuchała Iga Świątek. Jednak w tym momencie Polak przezabawnie powstrzymał się od podzielenia się informacjami na ten temat.
„Szczerze mówiąc, nie chcę podawać tytułów. Mam świetne piosenki, które naprawdę mnie podniecają (uśmiecha się). Ale potem wszyscy zrobili z tego powodu wielkie zamieszanie i poczułem, że to już nie jest moje, jeśli wiesz, co mam na myśli więc chcę to zachować dla siebie, ale podzielę się tym, kiedy zmienię playlistę, więc bądź cierpliwy… dziękuję” – powiedziała Iga Świątek.
